środa, 8 sierpnia 2012

Pielgrzymka na Jasmą Górę 2012 - przechodziła przez Jaśkowice.











Co roku przez naszą miejscowość przechodzą pielgrzymi , tym razem to już przechodziła w tym roku druga pielgrzymka - ta właśnie idzie z samego Cieszyna na Jasną Górę  i każdego roku pielgrzymi mają u nas odpoczynek i rankiem znowu ruszają dalej. Sama bym poszła ale niestety moja astma mi na to nie pozwala.....w młodym wieku były małe dzieci z którymi nikt na tak długo nie mógł pozostać teraz gdy człowiek wolny od obowiązków niestety nie pozwala choroba........i tak to już jest.









































W swoim domu niestety nie gościłam pielgrzymów ale każdego roku staram się ten przemarsz udokumentować zdjęciami i filmikiem...........oczywiście filmik też był ale się zbył w kosz komputera przez głupi przypadek. Piłam kawę rano kiedy to usłyszałam śpiew pielgrzymów - szybko za aparat i dawaj biegiem z domu na ulicę........byli jeszcze na samym dole i tyle dobrze bo to było ostatnie zdjęcie jakie zrobiłam stojąc na ulicy. Wyczerpana bateria sygnalizuje aparat......biegiem do domu zmiana baterii i znowu na ulicę . Kilka zdjęć potem krótki filmik i znowu zdjęcia - machano mi rękami , posyłano uśmiechy...........i szybko przemaszerowali idąc ze śpiewem dalej.









W domu przeglądając i chcąc puścić filmik w eter okazało się , że źle chyba nastawiłam aparat i filmiku nie było tylko same szumy to trzeba mieć pecha - ale zdjęcia pozostały ale te  z początku i końca przemarszu. Czy ktoś z was już był na takiej pielgrzymce ja znam szczegóły tylko z opowiadania innych.

















6 komentarzy:

  1. Fajny reportaż Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna pielgrzymka, a ponoć wierzący to tylko mohery ???
    A tutaj cały przekrój społeczeństwa ze wskazaniem na młodych...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda filmu, ale zdjęcia bardzo ładne. Podziwiam pielgrzymów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mario, czasem chochlik płata figle.
    I tak zdążyłaś zrobić fajne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pielgrzymowac w Afryce to jest cos! No wiem, nie mozna porownywac, ale... nasza pielgrzymka trwa 16 dni, spimy w byle jakich chatach z zapalona lampa naftowa, ktora ma jakoby odstraszac weze i inne temu podobne, slonce piecze...codziennie banany i tak bardzo chce sie pic! Myjesz sie w jednym wiaderku wody gdzies pod krzaczkiem i podglada cie ...prosiak... Kazdy pielgrzymuje tak, jak umie!
    Serdecznsci Pani Mario i calusy za wspaniale zdjecia
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  6. Pielgrzymka to niesamowity czas...Byłam raz jako młoda dziewczyna, a potem po latach, gdy już mogłam dzieci zostawić z mężem.Chodziłam co roku od 2000 roku,teraz nie mogę (dziecko), ale bardzo mi tego brakuje;) Nie da się opisać;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń