wtorek, 27 listopada 2012
W " Piwnicy na Dachu " w Łaziskach Górnych.
Tak się już nieraz zastanawiałam dlaczego taka nazwa ......ale nie znam odpowiedzi na to pytanie. Dom Kultury w Łaziskach Górnych znam i tam byłam nie raz ale pierwszy raz byłam konkretnie w tym miejscu..........oczywiście znałam i słyszałam o Piwnicy na Dachu ale tylko w publikacjach na Facebooku czy internecie. Pojechaliśmy tam na zajęcia grupy fotograficznej , które prowadzi nasza znajoma - koleżanka Kasia - ona też uczęszcza wraz z nami na zajęcia w Miejskim Ośrodku Kultury w Orzeszu. Nasza kochana prowadząca kółko Asia wyjechała na zagraniczny urlop i naraz się okazało , że z naszego pięknego studia o którym tyle pisały gazety i tyle było rozgłosu i publikacji w różnych mediach nie można korzystać , bo ktoś czegoś nie dopilnował , sprzęt nie został ubezpieczony a nikt nie będzie za to odpowiadał. Nie będę tego komentować bo po prostu szkoda słów.
A że nie wolno było ze sprzętu korzystać więc ten kto miał ochotę ruszył na zajęcia do Łazisk by zasilić frekwencje - a może tak tam się przenieść na wszystkie zajęcia, bardzo przytulne miejsce i w sumie nie głupi pomysł bo mnie nie robi różnicy gdzie uczęszczam na zajęcia tylko gorzej zawsze z dojazdem. Ściany tego pomieszczenia udekorowane były fotografiami - wystawa twarzy przykuwała wzrok kolorami , niezbyt mi te twarze przypadły do gustu bo nie lubię tego typu zdjęć. Może gdybym miała kontakt z taką sesją, i sama w niej uczestniczyła robiąc foty a jeszcze wyszły by okej , nigdy nic nie wiadomo.
W nowych warunkach oświetleniowych nie mogłam sobie poradzić z ustawieniem manualnym aparatu z resztą z tym mam do tej pory problem . Ale przyszedł mi do głowy pomysł z lampami , które wisiały i oświetlały pomieszczenie. Z samego początku widać je było bardzo jasno bo przecież inni w tym pomieszczeniu pracowali ale troszkę pomyślunku i sposobu , kręcenia raz tu raz tam i tło wyszło ciemne. W sumie wyszło to tak jak by były na powietrzu puszczane balony w niebo ..............znowu coś nowego ........coś innego. Moim zdaniem zawsze można sobie temat znaleźć inny i nie muszą to być portrety studyjne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No tak to jest, kiedy człowiekowi zależy to zawsze coś stanie na przeszkodzie.
OdpowiedzUsuńAle pomysł z lampami znakomity!!!!!
Wyszły extra!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))))
Witaj Mario!
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia z lampami i nie tylko jak zwykle są świetne.
Pozdrawiam
A mnie te lampy zawsze przeszkadzały przy robieniu zdjęć (często w Piwnicy na Dachu bywałam na różnych zajęciach i na blogu ,,... spotkania ze sztuką,, relacje zdawałam) ... no tak ale ja zwyczajne/amatorskie zdjęcia robiłam a Ty jesteś w Grupie Fotograficznej :)
OdpowiedzUsuńPomysł z lampami świetny i zdjęcia świetne ... widzę, że moja butelka jako obiekt fotograficzny służyła (miło mi).