Co roku przez naszą miejscowość przechodzą pielgrzymi , tym razem to już przechodziła w tym roku druga pielgrzymka - ta właśnie idzie z samego Cieszyna na Jasną Górę i każdego roku pielgrzymi mają u nas odpoczynek i rankiem znowu ruszają dalej. Sama bym poszła ale niestety moja astma mi na to nie pozwala.....w młodym wieku były małe dzieci z którymi nikt na tak długo nie mógł pozostać teraz gdy człowiek wolny od obowiązków niestety nie pozwala choroba........i tak to już jest.
W swoim domu niestety nie gościłam pielgrzymów ale każdego roku staram się ten przemarsz udokumentować zdjęciami i filmikiem...........oczywiście filmik też był ale się zbył w kosz komputera przez głupi przypadek. Piłam kawę rano kiedy to usłyszałam śpiew pielgrzymów - szybko za aparat i dawaj biegiem z domu na ulicę........byli jeszcze na samym dole i tyle dobrze bo to było ostatnie zdjęcie jakie zrobiłam stojąc na ulicy. Wyczerpana bateria sygnalizuje aparat......biegiem do domu zmiana baterii i znowu na ulicę . Kilka zdjęć potem krótki filmik i znowu zdjęcia - machano mi rękami , posyłano uśmiechy...........i szybko przemaszerowali idąc ze śpiewem dalej.
W domu przeglądając i chcąc puścić filmik w eter okazało się , że źle chyba nastawiłam aparat i filmiku nie było tylko same szumy to trzeba mieć pecha - ale zdjęcia pozostały ale te z początku i końca przemarszu. Czy ktoś z was już był na takiej pielgrzymce ja znam szczegóły tylko z opowiadania innych.
Fajny reportaż Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPiękna pielgrzymka, a ponoć wierzący to tylko mohery ???
OdpowiedzUsuńA tutaj cały przekrój społeczeństwa ze wskazaniem na młodych...
Szkoda filmu, ale zdjęcia bardzo ładne. Podziwiam pielgrzymów.
OdpowiedzUsuńMario, czasem chochlik płata figle.
OdpowiedzUsuńI tak zdążyłaś zrobić fajne zdjęcia.
Pozdrawiam
Pielgrzymowac w Afryce to jest cos! No wiem, nie mozna porownywac, ale... nasza pielgrzymka trwa 16 dni, spimy w byle jakich chatach z zapalona lampa naftowa, ktora ma jakoby odstraszac weze i inne temu podobne, slonce piecze...codziennie banany i tak bardzo chce sie pic! Myjesz sie w jednym wiaderku wody gdzies pod krzaczkiem i podglada cie ...prosiak... Kazdy pielgrzymuje tak, jak umie!
OdpowiedzUsuńSerdecznsci Pani Mario i calusy za wspaniale zdjecia
Judith
Pielgrzymka to niesamowity czas...Byłam raz jako młoda dziewczyna, a potem po latach, gdy już mogłam dzieci zostawić z mężem.Chodziłam co roku od 2000 roku,teraz nie mogę (dziecko), ale bardzo mi tego brakuje;) Nie da się opisać;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń