środa, 19 września 2012

Rudzielce z gospodarstwa....





















9 komentarzy:

  1. Piękne te koty , ale chude...
    Jakieś mieszańce po rasowych?
    Odrobaczyć by je trzeba było...
    Kosztuje mało a efekt byłby niesamowity...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedzenia mają na gospodarce pod dostatkiem.....a z tego co wiem to są kotami zadbanymi bo w tym miejscu zwierzęta wszystkie się kocha i dba o nie.

      Usuń
  2. Trzeba pamiętać ze jeśli to są koty podwórkowe to w lato zawsze tracą na wadze i to dopiero jesień je utuczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzę właśnie......ktoś tu się zna na czym to polega. Kiedy ja miałam kota podwórkowego też zawsze latem był chudy - przybierał na wadze dopiero zimą , zresztą widać to w tej chwili po kotach sąsiadki ma trzy i każdy z nich tak samo wygląda. Te w notce pochodzą z wielkiego gospodarstwa w Kleszczówce.

      Usuń
  3. Fajne te koty.Marysiu !A melodia super -tekst tez.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te koty są świetne, jakby same ustawiały się do zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super te kociaki!
    Uwielbiam kotki:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne koty. Chociaż niezbyt darzę sympatią te zwierzęta. Zbyt dużo zadusiły w tamtym i tym roku ptactwa. Żeby chociaż je zjadły to zrozumiem, są głodne.
    W cyprysach miały młode Rudziki, wszedł kot sąsiada i wyrzucił je z gniazda.
    Potrafi przyjść prawie 200 metrów do mojego ogrodu. Nornic wszędzie pełno ale tego się nie chwycą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda co pisze Łucja o kotach.
    Miałam ogród i wiem, że kot nie polował na nornice.
    Czasami jakiegoś ptaka utłamsił i... zostawiał.
    Polował 'dla sportu' - taka natura kocia.
    Ja jednak uwielbiam koty, pomimo ich 'charakterków', hahaha.....
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń