Widok na okolicę z Bujakowskiej drogi.

Dwie niedziele temu wybrałam się znowu na wycieczkę rowerową ale tym razem sama w stronę Chudowa , bo na zamku była impreza średniowieczna. O imprezie napiszę za jakiś czas na skarbach - w tamtym kierunku fajnie się jedzie od remizy strażackiej w Bujakowie aż po skrzyżowanie w Chudowie bo droga jest z górki ale w drodze powrotnej dla mnie to pieszy spacer prowadząc pod górkę rower. A że niedziela była słoneczna to widać było w oddali jak na polach pracuje sprzęt i jeżdżą traktory...............trzeba nawet taki dzień niedzielny wykorzystać by zebrać zbiory czy siano.




Chciałam podejść do takich słomianych wielkich bel na polu ale były za daleko od drogi a roweru nie chciałam zostawiać na boku bo to główna droga i nigdy nie wiadomo czy jakiś śmiałek by na nim nie odjechał.......a wtedy by była tragedia.Więc nie śpiesząc się pokonywałam ten odcinek powolutku i  od czasu do czasu zatrzymując się by zrobić foto.






To właśnie gdzieś w połowie drogi idąc w górę zatrzymałam się po lewej stronie , można tam było przejść normalnie na samo pole. W rowie śmieci pełno , kawałki papy, worki wypchane nie wiadomo czym i kilka starych szmat............już chciałam odjechać kiedy to przed oczami zobaczyłam kawał folii a na niej kartka z adresem. Wyciągnęłam ponownie aparat z torby i robię foto , obok mnie na rowerach po ulicy przejeżdża chłopak z dziewczyną patrzą się na mnie jak na wariatkę i tylko usłyszałam jak dziewczyna do niego mówi : co ta baba zdjęcia śmieciom robi - ale odpowiedź już do mnie nie dotarła. Adres można dokładnie odczytać ......tacy ludzie powinni dostać surowe kary za zaśmiecanie środowiska i to w dodatku jeszcze prawie swojej własnej miejscowości.