Tak ....parę dni temu zmuszona byłam odwiedzić Rybnik- a to z tego powodu że musiałam wyrobić sobie nowy paszport by nie być potem zaskoczoną tak jak tym razem. Chciałam pojechać w odwiedziny do Aten autobusem a tu masz ci los paszport tylko ważny miesiąc - nie warto ryzykować by potem wrócić z granicy Macedonii , bo przez ten kraj się przejeżdża a paszport musi być co najmniej ważny pół roku . Więc wyjazd trzeba odłożyć na późniejszy termin. Po drodze w Orzeszu chcieliśmy zrobić zdjęcia ale zakład fotograficzny był nieczynny więc dopiero w Rybniku na Nowinach zrobiliśmy zdjęcia paszportowe na poczekaniu prawie - we dwoje płaciliśmy 50 zł .
W starostwie biuro paszportowe zostało zlikwidowane - tylko niewidoczna karta przypięta na tablicy informuje o jego przeniesieniu......ta osoba co zna to miasto to nie problem ale ja musiałam zasięgnąć informacji . Okazało się że to zaraz nie daleko zostało to biuro przeniesione. No i tu znowu problem....bo okazało się na miejscu , że jako osoba niepracująca mam prawo do zniżki bo jestem na utrzymaniu męża jak to się popularnie mówi a mieć 70 zł w kapsie to też różnica.
Trzeba tylko wskoczyć po drodze do PZU i zabrać wniosek a po .....pierwsze numerek sobie zaklepać z automatu i czekać ....62 minuty oczekiwania miałam na numerku napisane , a numer był 199 i czekało się w kolejce ponad trzy godziny. Oszaleć można było przez ten czas ale tyle dobrze że siwy zapłacił w miedzy czasie za paszporty i już jedno było z głowy.Denerwowałam się okropnie bo biuro paszportowe tylko czynne było do 16,30 w tym dniu a ja jeszcze przed szesnastą byłam w PZU.
To właśnie budynek paszportowy w Rybniku ......zdążyłam dojść ale i tu nie obeszło się bez problemów bo moje zdjęcie się nie nadawało do paszportu. Pani się mnie pyta czy planuje wyjazd do Ameryki bo z takim zdjęciem nie przejdzie........ja i Ameryka bank bym musiała najpierw okraść by mieć pieniądze na wyjazd. Coś tam poprawiła i powiedziała że w takim razie może ujdzie. Zdjęcia pani robiła na Nowinach chyba ............zaskoczona odpowiedziałam że tak - no bo tam zdjęć robić nie potrafią. Mówię pani że w Orzeszu było zamknięte a ona mi gada , ze tam dopiero zdjęć robić paszportowych nie potrafią.
Nowa metoda .......to odciski palców widać wszystko zaraz na monitorze komputera i swój wniosek paszportowy tez można zobaczyć. No i wszystko przez internet można sprawdzić i będzie wiadomo kiedy przyjechać po odbiór . Czeka się co najmniej trzy tygodnie. Po drodze jeszcze były zakupy w Carrefour i to nie lada jakie bo kupiłam sobie telefon dotykowy Nokia Lumia 610 ale o tym może innym razem bo to też jest historia która jeszcze do tej pory nie jest rozwiązana.
Witaj Mario!
OdpowiedzUsuńCudowna opowieść codziennego życia.Nic dodać nic ująć.
To szmat drogi autobusem do Grecji, a w dodatku przez Macedonię. Nie lepiej samolotem?
A Rybnik? Z Twoich zdjęć to prześliczne miasto.
Pozdrawiam
Muszę przyjrzeć się swojemu paszportowi,
OdpowiedzUsuńbo zaraz się okaże ,że ma jakieś braki :-)
Ja tak miałam......chciałam na urodziny córy pojechać i niestety musiałam zostać w domu.....dziwne to przepisy no ale nie nasze.
UsuńTen moj Rybnik rodzinny to teraz bardzo ladne miasto jest.Lubie Twoje opowiesci z codziennego zycia i takie fajne foty.Pozdrawiam serdecznie Halina
OdpowiedzUsuń